Nasza pracownia na Bielanach — miejsce, w którym dzieje się wszystko

2025-11-24 21:53:00
Nasza pracownia na Bielanach — miejsce, w którym dzieje się wszystko

Każdy dzień zaczyna się u mnie spokojnie — poranek, spacer z psem, śniadaniówki dla dzieci, odprowadzenie syna do szkoły.
Dopiero potem schodzę po schodkach do naszej pracowni na warszawskich Bielanach. To miejsce, które od lat jest sercem całej marki.

Wchodzę, robię kawę i siadam do zeszytu, w którym zapisuję zamówienia online. Dzielę je na dwie części — biżuteria nawlekana i metaloplastyka.
To mój stały rytuał na początek dnia, dzięki któremu wiem, czym zajmę się jako pierwszym.

Mój plan jest poukładany — pracuję intensywnie do po południa, a później łączę obowiązki domowe z pracą w pracowni, kiedy tylko mogę.
Tak wygląda moja codzienność, zwyczajna i prawdziwa.

Cztery strefy — jedno miejsce

Nasza pracownia to nieduża, ale bardzo funkcjonalna przestrzeń podzielona na cztery części:

1. Wystawka biżuterii — mały sklepik stacjonarny

Ta część pracowni powstała z myślą o klientkach z Warszawy — o tych, które wolą zobaczyć biżuterię na żywo, przymierzyć i spokojnie podjąć decyzję.

To niewielka, jasna przestrzeń, która od razu robi dobre wrażenie.
Na półkach stoją ekspozytory z naszymi kolekcjami: modele ze srebra, miedzi, mosiądzu i biżuteria nawlekana. Wszystko poukładane tak, żeby można było wygodnie oglądać i porównywać.

Klientki mówią, że ta część pracowni ma swobodny, domowy klimat. Można usiąść, wziąć biżuterię do ręki, zobaczyć jej faktury, wagę, kolor — coś, czego nie da się w pełni oddać na zdjęciu.

To tutaj zaczynają się rozmowy o rozmiarach, długościach i drobnych zmianach.
Miejsce proste, prawdziwe — takie, w którym dobrze się przebywa.

2. Strefa metaloplastyki — serce pracowni

To tu powstaje większość biżuterii GLAM.
Młotki, pilniki, palnik, punktak, frezy, polerka — każdy z tych dźwięków wyznacza rytm dnia.

W tej części formują się pierścionki, obrączki i zawieszki, powstają elementy ze srebra, miedzi i mosiądzu, tu są obrabiane, polerowane i dopracowywane.
Każda sztuka przechodzi przez kolejne etapy ręcznej pracy — od pierwszych kształtów aż po końcowe wygładzenie powierzchni.

3. Strefa biżuterii nawlekanej i pakowania

W tej części powstaje cała biżuteria nawlekana: bransoletki, chockery, naszyjniki, kolczyki i elastyczne pierścionki.
To tutaj dobieram kamienie, ich wielkości, kolory i faktury. Obok leżą nici, gumki, stalowe bazy i półfabrykaty, z których tworzę gotowe układy.

Często powstają tu rzeczy zupełnie „inne” — trochę surowe, trochę nietypowe, z dziwnymi połączeniami, które później okazują się najbardziej indywidualnymi projektami.
Układam kamienie obok siebie, zmieniam kolejność, szukam najlepszych kontrastów albo spokojnych zestawień. Czasem tworzę kilka wariantów naraz i wybieram ten, który „zaskoczy” w dłoni.

To również miejsce, gdzie pakuję zamówienia — składam je w pudełkach, układam biżuterię tak, by prezentowała się estetycznie i starannie, dodaję niezbędne informacje i przygotowuję paczki do wysyłki.

4. Zaplecze — targowe życie marki

Stoły, ekspozytory, dekoracje i zapasy opakowań.
W małej kuchence stoi ekspres i lodówka — idealne miejsce na szybkie złapanie oddechu.

Pracownia pod ziemią — i jej charakter

Nasza pracownia mieści się w pomieszczeniu podpiwnicznym.
Wchodzi się do niej z dworu, po schodkach w dół — osobnym wejściem z boku budynku.

Jest tu spokojnie.
Nie ma hałasu ulicy, jest za to rytm narzędzi i muzyka grająca z głośnika przez cały dzień.

To miejsce ma swój klimat — trochę surowy, trochę domowy.
Wypracowany przez lata pracy, decyzji i zmian.

Co zobaczysz, gdy wejdziesz do środka?

Większość osób od razu kieruje wzrok na dwa miejsca:

wystawkę z gotową biżuterią,
strefę metaloplastyki, w której leżą narzędzia i zaczyna się rozmowa.

Często pojawiają się pytania:
„A to do czego?”,
„Jak się tego używa?”,
„Dlaczego robicie to właśnie w ten sposób?”.

I o to chodzi — o bliskość procesu, możliwość zobaczenia tego, co zwykle jest niedostępne.

Przyjdź, przymierz, zapytaj, zamów po swojemu

Pracownia jest otwarta po umówieniu, od poniedziałku do piątku i w niektóre soboty.
Można przyjść, obejrzeć biżuterię, wybrać coś gotowego albo poprosić o drobne zmiany — krótszy lub dłuższy naszyjnik, inną długość bransoletki.

Można też przyjść zmierzyć palec przed zamówieniem pierścionka, żeby idealnie dobrać rozmiar.

To miejsce jest dla osób, które lubią wiedzieć, skąd bierze się ich biżuteria i jak powstaje.

Na koniec — kilka słów ode mnie

Ta pracownia to mój codzienny świat.
Miejsce, w którym powstaje każda część GLAM — od pierwszych kształtów w metalu po ostatnie ruchy polerką.
Miejsce, które widzi wszystkie pomysły, prototypy, dobre dni, trudniejsze dni i całą energię włożoną w tworzenie.

Jeśli masz ochotę zobaczyć naszą biżuterię na żywo, przymierzyć, porozmawiać albo po prostu wejść i poczuć klimat tego miejsca, zapraszam do pracowni GLAM na warszawskie Bielany.
Po umówieniu. Spokojnie, bez pośpiechu.

Autor}:Kasia